1. Wpisy
  2. Bez kategorii
  3. Przy studni zaczynało się życie - dzieje punktów poboru wody.

Przy studni zaczynało się życie – opowieść o punktach czerpania wody.

Zanim woda popłynęła podziemnymi arteriami wodociągów, zanim miasta zabrzmiały echem nowoczesności, życie skupiało się wokół studni. Tam spotykały się kobiety przychodzące po wodę, tam dzieci uczyły się szacunku do natury, a starcy przekazywali opowieści, zbierali się kupcy i wędrowcy.

Studnia – święte miejsce i brama między światami.

W dawnych czasach wierzono, że studnie to nie tylko miejsca poboru wody. To bramy między światem ludzi a światem duchów, dlatego otaczano je czcią. Wieszano w pobliżu wierzbową witkę, zawieszano metalowy krzyżyk, sypano mak — wszystko po to, by odepchnąć złe moce, które mogły skazić wodę.

Bo zatruć studnię — to jak zatrzymać bieg serca wioski. Zatruta woda oznaczała choroby, głód, nieszczęście dla wszystkich. Dlatego studnie strzeżono jak największego skarbu, a każdy, kto nie okazał jej szacunku, ściągał na siebie gniew sąsiadów i… duchów, które ponoć mieszkały w głębinach.

Legenda z Kazimierza nad Wisłą.

W Kazimierzu opowiada się, że w studni na Rynku mieszkała Biała Pani od Wody. Gdy księżyc wpełzał nad dachy kamienic, wychylała się z wody i strzegła miasteczka. Pewnej nocy przywędrował czarownik, chcąc rzucić urok na studnię, by przejąć Kazimierz dla siebie. Lecz Biała Pani uniosła się jak świetlista mgła, a jej blask odepchnął złego. Od tej pory mieszkańcy wierzyli, że to ona czuwa nad czystością ich wody.

A w Chełmie opowiadano o studni, która ostrzegała przed nieszczęściem — woda stawała się mętna, zanim zbliżyła się wojna, obcy wędrowiec albo choroba. Ludzie wierzyli, że to duch dawnego studniarza wciąż troszczy się o mieszkańców.

Od kamiennej studni do żeliwnej pompy.

Czas płynął. Drewniane żurawie ustąpiły solidnym kamiennym obmurowaniom, a te z kolei — żeliwnym pompom, które często stały w centrum wsi, niczym metalowe strażniczki wody.

Dlaczego pompa to „abisynka”? – historia wędrującej nazwy.

Nazwa „abisynka” wzięła się z dalekiej Abisynii, czyli dzisiejszej Etiopii. To tam, w XIX wieku, podczas wojny angielsko-abisyńskiej, brytyjskie oddziały korzystały z przenośnych pomp ręcznych, które pozwalały szybko zdobyć wodę w trudnych warunkach.

Gdy te urządzenia trafiły później do Europy, a w końcu do Polski, na stałe przylgnęła do nich nazwa „pompy abisyńskiej” — abisynki. Solidna, żeliwna, niezawodna — jak strażniczka dawnych czasów.

Dzisiejsze punkty czerpania wody – tradycja w nowej odsłonie.

Choć świat się zmienił, potrzeba czystej wody pozostała taka sama. Wciąż tworzymy miejsca, w których woda jest blisko, bezpieczna i dostępna — jak dawniej, ale w nowoczesnej formie.

Nasze współczesne odpowiedniki dawnych studni.

W duchu tej tradycji oferujemy produkty, które łączą piękno dawnych punktów wodnych z funkcjonalnością współczesności.

inspirowane cembrowinami i żeliwnymi pompami, trwałe jak kamień historii, idealne do parków, prywatnych ogrodów, przestrzeni publicznych, ośrodków wypoczynkowych.

samoczynnie zamyka przepływ, pozwalając oszczędzać najcenniejszy zasób, doskonały do punktów plażowych, boisk, ogrodów i miejsc rekreacyjnych, nawiązuje do dawnych czasów, gdy o każdą kroplę dbano jak o skarb.

Cenimy prywatność użytkowników

Używamy plików cookie, aby poprawić jakość przeglądania, wyświetlać reklamy lub treści dostosowane do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz analizować ruch na stronie. Kliknięcie przycisku „Akceptuj wszystkie” oznacza zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookie.